Na środę 17 maja dla klas czwartych zaplanowana została wycieczka do Magurskiego Parku Narodowego i inna niż zazwyczaj, lekcja przyrody.

Niestety prognozy pogody na ten dzień nie pozostawiały złudzeń – szaro, buro, deszczowo, słowem pod płaczącą chmurką. Pomimo tego z nadzieją zajęliśmy miejsca w autokarze i ruszyliśmy do Krempnej.

Prognozy jak na złość sprawdziły się. Dojechaliśmy do Krempnej do ośrodka edukacyjno – muzealnego i wspólnie z czekającą panią przewodnik, podjęliśmy decyzję o zmianie planów. Z powodu aury zrezygnowaliśmy z przejścia ścieżki edukacyjnej w Magurskim Parku Narodowym, w zamian wzięliśmy udział w ciekawych warsztatach przyrodniczych, których bohaterem był orlik krzykliwy.

Następnie, nie opuszczając ośrodka,  w sali kinowo - ekspozycyjnej „wędrowaliśmy” łąkami, polami, drogami Beskidu Niskiego przy zmieniających się porach roku. Zapoznaliśmy się z fauną i florą Magurskiego Parku Narodowego, rozpoznawaliśmy ptasie trele, porykiwania  lub inne odgłosy większych nieco mieszkańców beskidzkich lasów i łąk, ich zwyczaje i codzienność w naturalnym środowisku.

Kolejnym etapem tej długiej, ale interesującej lekcji przyrody było zwiedzanie i oglądanie prezentowanych eksponatów będących stałą częścią ekspozycji na terenie ośrodka, oraz zabawy edukacyjne. Po wysłuchaniu pani przewodnik mogliśmy już zwiedzać i zdobywać ośrodek samodzielnie. Przy okazji trafiliśmy do sklepiku z pamiątkami i tam utknęliśmy na dobre.

Dodatkową, nieplanowaną atrakcją było spotkanie z grupą zawodowych żołnierzy z rzeszowskiego oddziału Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy tak jak i my odwiedzili ośrodek w Krempnej. Panowie chętnie odpowiedzieli na liczne, zadawane przez uczniów pytania dotyczące życia żołnierskiego i ich codziennych żołnierskich zajęć, treningów i ćwiczeń. Niektórzy z aktywniejszych rozmówców otrzymali nawet pamiątkowe plakietki zdjęte prosto z żołnierskiego munduru. Na koniec wspólnie z panami - żołnierzami zrobiliśmy sobie pamiątkową fotografię.

Jak się okazało, wycieczka mimo deszczu była udana. Zdobyliśmy sporo, nie tylko przyrodniczej wiedzy, a przecież – co ważne  – nie byliśmy w szkole!

 

Tekst: J. Wantuch – Skorupa.

Foto: J. Reczek, J.W - Skorupa