Walentynki 14 lutego w naszej szkole nareszcie było czerwono i różowo czyli walentynkowo. Bo w poprzednich latach św. Walenty przegrał z niekoniecznie świętym covidem i niestety nie dotarł do naszej „jedynki”. A przecież ten dzień, chociaż nie ma w Polsce jakiejś bardzo długiej tradycji, to jednak zdołał się na stałe wpisać w nasz szkolny (i nie tylko) kalendarz.

Zwyczajnie lubimy ten dzień pełen sympatii, uśmiechu, miłości, serdeczności i oczywiście słodkości.

Od samego rana w szkole widać było wyjątkowy nastrój – nawet korytarze czerwieniły się i różowiły W tym dniu szkolny listonosz Walenty i jego asystenci byli w pełnej gotowości. Wspólnie posegregowali składane wcześniej walentynki, serduszkowe słodkości, balony, maskotki oraz przygotowali słodkie upominki dla dyrekcji i pracowników szkoły. Przygotowane walentynkowe niespodzianki stopniowo docierały do adresatów.

Zaskakiwały i cieszyły odbiorców. Jedni wręczali sobie walentynki, u innych szkolne ławki uginały się od słodkości. Uczniowie mogli samodzielnie wg gustu i smaku przyrządzić sobie „słodką walentynkę” korzystając ze szwedzkiego stołu obficie zastawionego przez rodziców. To był wyjątkowo sympatyczny, a dla niektórych dodatkowo smakowity wtorek!

Czekamy na powtórkę w tłusty czwartek

Tekst: J. Wantuch – Skorupa Foto: I. Bis – Kudła, E. Zyguła – Matysik, J. Wantuch – Skorupa.